Niestety z odpadami organicznymi jest nieco trudniej, ponieważ powodują one duży bałagan. Do tego celu używam po prostu gazetek reklamowych z mojej skrzynki na listy, których i tak nigdy nie czytam. Papier gazetowy rozkłada się znacznie szybciej niż nadające się do recyklingu worki na odpady organiczne. Więc znowu, ważne jest, aby zrobić swój research zawczasu. Bo sam napis „nadające się do recyklingu” nie oznacza, że coś jest eko. Wiele nadających się do recyklingu worków z odpadami organicznymi potrzebuje tygodni, a nawet miesięcy, aby się rozłożyć. A nawet wtedy pozostają w nich drobne resztki.
Unikanie odpadów i wpływu na środowisko
Poza tym obecnie kupuję jedzenie o wiele bardziej świadomie. Po pierwsze, upewniam się, że nie jest ono mocno opakowane. Mleko to dobry przykład; rzadko kupuję mleko, które jest zapakowane w Tetrapak. Wolę iść do sąsiedniego sklepu i kupić mleko w szklanych butelkach. Ale dbam też o to, by nie marnować jedzenia. Nie kupuję trzech różnych sałatek tylko po to, żeby po kilku dniach wyrzucić dwie z nich, bo się zepsuły. Świadomie chodzę na zakupy tylko po to, co jest na mojej liście zakupów i zaplanowane na ten tydzień.
Jeśli chodzi o produkty higieniczne, to właściwie mogłabym zrobić trochę więcej. Są różne firmy, które oferują waciki do demakijażu wielokrotnego użytku. Jeśli są brudne, możesz je uprać. I tak, wzięłam pod uwagę również i ten zarzut: „Ale ich pranie również powoduje, że mikroplastik trafia do odpływu i zanieczyszczają nasze oceany!”. Można tego uniknąć, jeśli zwróci się uwagę na detergent, którego się używa. Obecnie istnieje wiele produktów, od detergentów po płyny do mycia naczyń i wiele innych, które nie zawierają mikroplastiku. Oczywiście, są one o 33–42 centy droższe, ale szczerze mówiąc, co z tego? Piorę w sposób świadomy ekologicznie, a moje pranie jest wolne od mikroplastiku, co jest również o wiele zdrowsze dla mojej skóry.
Drzewa zamiast mikroplastiku
To, co udało mi się zrobić z detergentami, udało mi się również z mydłem. Kupiłam przyjazne dla środowiska mydło i szampon do skóry i włosów. I wcale nie zaszkodziło to moim włosom. Wręcz przeciwnie, stały się bardziej błyszczące i zdrowsze. Kilka lat temu takie produkty nie były zapewne tak wyrafinowane. Mogę zrozumieć, dlaczego życzono im wtedy piekła, a zmiany klimatyczne wyśmiewano. Ale obecnie na rynku jest wiele produktów, które naprawdę robią coś dla środowiska i nie idą na kompromis w kwestii jakości. Wiele firm, w których można kupić przedmioty przyjazne dla środowiska, sadzi nawet drzewa za każdy zakupiony przedmiot. Podobnie jest w naszej kampanii „Run for Trees”. Już choćby z tego powodu te alternatywne produkty mają sens.
Jest więcej eko możliwości
Coraz więcej supermarketów oferuje obecnie „food sharing”. W jego ramach którego można na krótko przed zamknięciem taniej kupić jedzenie, które w przeciwnym razie zostałoby wyrzucone. Z kolei w ramach akcji „to good to go” można za mniejszą kwotę kupić całe dania z restauracji, które w przeciwnym razie również zostałyby wyrzucone.